Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Aktualności

Ma pecha, kto nie znał „Orzecha”

Niemal w przeddzień 3 rocznicy śmierci ks. Stanisława Orzechowskiego (zm. 19 maja 2021 r.) w hotelu Jana Pawła II odbyło się seminarium historyczne poświęcone charyzmatycznemu księdzu i duszpasterstwu akademickiemu „Wawrzyny”.

Ta historyczna już postać popularnego „Orzecha” jest mi szczególnie bliska z wielu powodów. Moje pierwsze najważniejsze zdjęcia w 1980 roku zrobiłem podczas pamiętnej Głodówki Kolejarzy, kiedy nieznany mi wówczas ksiądz odprawiał mszę świętą, co miałem okazję uwiecznić.

Po wtóre, wielokrotnie byłem uczestnikiem mszy świętych, które „Orzech” odprawiał na Bujwida przede wszystkim w czasach stanu wojennego. Później dokumentowałem też pielgrzymki wrocławskie, które on właśnie zainicjował. Byłem też świadkiem Jego obchodów 75-lecia, które dolnośląska „Solidarność” godnie uczciła. A jeszcze wcześniej słuchałem Jego homilii, którą wygłosił w historycznej Zajezdni nr 7 przy ulicy Grabiszyńskiej z okazji 25-lecia „Solidarności”.

Mój pierwszy album fotograficzny „Miesiące wolności” otwiera właśnie rozdział „Głodówka kolejarzy w październiku 1980 roku”. Moje zdjęcia z tego zdarzenia są zresztą jeszcze w kilku książkach, a można je też było zobaczyć na wystawie pt. „Tory do wolności”.

Dlatego też z wielką satysfakcją odebrałem spotkanie poświęcone pamięci wybitnego duszpasterza.

Każdy kto przybył na konferencję mógł wysłuchać ośmiu wykładów i dwa panele, spotkać się z różnymi pokoleniami wychowanków „Orzecha”, a także nabyć wiele cennych publikacji o ks. Orzechowskim, a także wydawnictwa IPN.

O roli duszpasterstw akademickich na przykładzie „Wawrzynów” mówił dyrektor wrocławskiego Oddziału IPN dr Kamil Dworaczek: – W latach 70 i 80-tych duszpasterstwa akademickie odgrywały dużą rolę w budowie społeczeństwa obywatelskiego i niezależnego. Duszpasterstwa były takim matecznikiem postaw antykomunistycznych w okresie PRL-u. Duża część studentów działająca w SKS-e wywodziła się z duszpasterstw.

Dyrektor Dworaczek z satysfakcją mówił o tym, że to seminarium było wspólnym przedsięwzięciem IPN i Stowarzyszenia „Wawrzyny”.

Swoim wspomnieniem o „Orzechu” podzielił się też ks. dr Aleksander Radecki, który w pielgrzymce brał udział 15 razy i wielokrotnie był również jej pielgrzymem duchowym, przypomniał XXI Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską na Jasną Górę: – Przyjechałem, aby na Przeprośnej Górce „Orzechowi” przekazać prezent od pielgrzymów. Po wygłoszeniu laudacji poprosiłem, aby główny przewodnik spojrzał w prawo, gdyż chcemy spełnić jego głębokie pragnienie. Do polowego ołtarza podchodził majestatycznym krokiem koń. „Orzech” wzruszył się głęboko, chyba nie kontrolował tego, co mówi ,,mój Boże konik, u nas w domu największym zwierzęciem była koza, konia pragnąłem bardziej niż biskupstwa”. Pielgrzymi gromkimi oklaskami nagrodzili to wydarzenie, a księża stojący dookoła „Orzecha” przy ołtarzu mówili ,,tak oto Radecki Orzecha w konia zrobił”.

Ks. Radecki jest wykonawcą testamentu ks. Stanisława i autorem książki „Dusz-pasterz, który pachniał owcami”.

Wiesław Wowk, „Kuzyn” spotkał „Orzecha” w 1984 roku na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę: -Współpracowałem z ks. Orzechowskim ponad 30 lat. Zajmowałem się sprawami organizacyjnymi i teraz dopiero po latach widzę jak ta posługa księdza owocuje. Dzięki niemu wiele pokoleń młodych ludzi odkryło swoje powołanie. Jego praca była ziarnem, które teraz owocuje.

W okresie narodzin „Solidarności” ks. Orzechowski okazał się wielką odwagą. To on odprawił historyczną mszę w sierpniu 1980 roku w Zajezdni nr 7 przy ul. Grabiszyńskiej, i to on wsparł w listopadzie tegoż roku głodujących kolejarzy. Dlatego był też uważany za nieformalnego kapelana „Solidarności”.

O jego niezwykłej roli mówił były działacz związkowy i opozycji przedsierpniowej Krzysztof Turkowski: – Wszystkich nas łączy jedno, mieliśmy szczęście znać Staszka. To był piękny czas dla duszpasterstw akademickich i duszpasterstw ludzi pracy. Msza odprawiona przez Orzecha zgromadziła tłumy ludzi od Fadromy do Elwro. Był niesłychanym duchem!

Całej konferencji towarzyszyła też wystawa pt. „Ma pecha, kto nie znał Orzecha”, która była rok wcześnie eksponowana przy kościele św. Stanisława, Doroty i Wacława na ul. Świdnickiej. Autorką wystawy była redaktor Agnieszka Bugała, która całą konferencję bardzo sprawnie prowadziła.

Janusz Wolniak

(Fot. Uczestnicy konferencji: Wiesław Wowk, Łukasz Sołtysik, Agnieszka Bugała i Stanisław Bogaczewicz)

Kategoria:
Janusz10 prelekcja o Orzechu