Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Kompozytor, wirtuoz i premier RP

 

Ignacy Jan Paderewski urodził się w 1860 r. na Podolu, zmarł zaś w Nowym Jorku, po życiu tak bogatym, że śmiało można nazwać go człowiekiem renesansu. Był wybitnym i znanym w świecie pianistą oraz kompozytorem. Jego sława przypominała uwielbienie, jakim dziś młodzież darzy niektóre gwiazdy rocka, potrafił jednak wykorzystać ją we właściwym celu.

Już jako dziecko doświadczył tragedii. Wcześnie stracił matkę, a mając zaledwie cztery lata był świadkiem brutalnego aresztowania ojca przez carską ochranę za udział w powstaniu styczniowym. Błagając o litość dla ojca poznał smak razów kozackiego bata. Wcześnie zaczął grać na fortepianie, wykazując spory talent, mimo braku podstaw edukacji muzycznej. Gdy skończył dwanaście lat ojciec posłał go do Warszawskiego Instytutu Muzycznego. Dopiero tam dopracował technikę gry, co wcale nie było łatwe, gdyż wcześniej wzrastał w poczuciu powszechnego uwielbienia dla własnych zdolności. Wytrwała praca dała jednak owoce. Został cenionym pianistą, w czym pomogła mu także wrodzona prezencja i urok osobisty. Wielbiły go zwłaszcza panie (w tym Helena Modrzejewska, która czasem deklamowała poezję podczas jego występów). Zyskał sławę w Krakowie, a wkrótce także w Paryżu i Londynie. Skończywszy trzydzieści lat, dzięki wsparciu Modrzejewskiej rozpoczął karierę w USA, gdzie odniósł prawdziwy sukces. Koncertował sporo, nie zapominając jednak o korzeniach. Uzupełnieniem koncertów były spotkania, podczas których agitował na rzecz wolnej Polski. Zarobione pieniądze przesyłał do kraju, wspomagając rodaków.

Sława i znakomite rekomendacje towarzyskie umożliwiły mu bywanie na salonach, wśród najmożniejszych i najbardziej wpływowych osobistości. Dotarł nawet do prezydenta USA Thomasa Woodrowa Wilsona i zdołał go przekonać do poparcia sprawy polskiej. Wyrazem politycznego zaangażowania było odsłonięcie w 1910 roku w Krakowie pomnika Grunwaldzkiego, który sam ufundował. W trakcie I Wojny Światowej aktywnie działał w Generalnym Komitecie Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, zaś agitacja wśród amerykańskiej polonii zaowocowała utworzeniem trzydziestotysięcznej armii ochotników, którzy wsparli Armię Polską we Francji. Sława Paderewskiego rosła. Jego wizyta w Gdańsku w 1918 r. doprowadziła do wielkiej patriotycznej manifestacji, która stała się zarzewiem do wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

Miał także żyłkę do interesów. Henry Heymann, utalentowany amerykański skrzypek otworzył przed nim świat winorośli. Za jego radą kupił w Kalifornii ziemię, gdzie z sukcesem założył winnice. Mawiano, że jego wina są bardziej pożądane niż muzyka. W krótkim czasie został członkiem honorowym wpływowego Bohemian Club, który do dziś współdecyduje o losach Ameryki. Podróżował po USA w prywatnej salonce, z sypialnią, jadalnią, pokojem do ćwiczeń oraz zapleczem dla sekretarza, lokaja i kucharza. Swój niemały majątek często i chętnie angażował w cele, służące odrodzeniu Polski. Zaprzyjaźnił się z przywódcą endecji Romanem Dmowskim, był też członkiem powołanego w Lozannie Komitetu Narodowego Polskiego. Po wybuchu wojny ponownie wyjechał do Ameryki, aby działać na rzecz wolnej Ojczyzny. Ów komitet, z racji wizji odbudowy Polski w oparciu o kraje zachodnie został przez państwa ententy uznany za wiarygodną reprezentację narodu polskiego. Ignacy Paderewski wykorzystując swą popularność został nieformalnym szefem dyplomacji. Dzięki jego staraniom Amerykanie polskiego pochodzenia tłumnie zareagowali na ogłoszoną przez prezydenta Wilsona mobilizację, dzięki czemu jednostki na froncie francuskim zyskały ponad sto tysięcy ochotników. Miał też swój udział w stworzeniu we Francji armii gen. Józefa Hallera. Trafiło tam dwadzieścia tysięcy amerykańskich ochotników, którym prawo zabraniało stanąć w szeregach US Army, z uwagi na fakt pochodzenia z krajów, z którymi USA było w stanie wojny. Dzięki swym koneksjom w Białym Domu uzyskał zgodę na ich przeszkolenie i wysłanie do Francji. Była to wówczas jedyna polska formacja sprzymierzona z ententą, której powstanie można porównać z legionami Piłsudskiego. Dyplomatycznym sukcesem Paderewskiego było także orędzie prezydenta Wilsona, w którym powiedział on o konieczności stworzenia niepodległej Polski. Dzięki Paderewskiemu i Dmowskiemu Polska stała podczas konferencji w Wersalu po stronie zwycięzców, na co Piłsudzki i jego legiony nie miały szans, uważane były bowiem za część austriackich sił zbrojnych.

Paderewski był muzykiem, politykiem, biznesmenem, mecenasem sztuki, doradcą prezydenta Wilsona i premierem odrodzonej po latach niewoli Rzeczpospolitej Polskiej. Sprawował władzę w kraju od 16 stycznia 1919           do 27 listopada 1919, czyli trzysta trzynaście dni. Stworzony przez niego gabinet był pierwszym rządem Polski uznanym na arenie międzynarodowej. W życiu gonił za sławą i fortuną, potrafił jednak ją wykorzystać na rzecz odbudowy polskiej niepodległości. W trakcie II wojny światowej został przewodniczącym Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, zaś w USA uzyskał  kredyty na broń dla Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Zmarł w USA 29 czerwca 1941 r. mając osiemdziesiąt jeden lat.

Krzysztof Wieczorek

histor12