Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Helena Marusarzówna (1918-1941)

 

Mogiły z zakopiańskiego starego cmentarza na PęksowymBrzyzku już niejednokrotnie były inspiracją dla kolejnych odcinków kącika historycznego. Trudno się dziwić, wszak ta jedna z najsłynniejszych nekropoli polskichkryje szczątki wielu bohaterów, zasłużonych nie tylko dla regionu, ale dla całej naszej Ojczyzny.

Niedaleko wejścia, po prawej stronie od głównej alei,uwagę zwraca smukły granitowygłaz, a na nim ułożona z metalowych liter inskrypcja: Helena Marusarzówna, lat 23, narciarska mistrzyni Polski, rozstrzelana przez hitlerowców w Pogórskiej Woli w 1941 roku.

Helena była rówieśniczką odrodzonej Polski. Urodziła się 17 stycznia 1918 roku w Zakopanem, jako córka Jana i Heleny w zasłużonym rodzieMarusarzy. Jej dziadek był przewodnikiem tatrzańskim i jednym z pierwszych członków założonego przez Mariusza Zaruskiego Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ojciec pracował jako leśniczy, nic więc dziwnego, że od dziecka uwielbiała przyrodę i zabawy na świeżym powietrzu. Jej starszy brat Stanisławwspominał, że wiecznie uśmiechnięta razem z chłopakami chodziła po dachach i płotach oraz wspinała się na drzewa. Z rodzeństwem chętnie podpatrywała ćwiczenia i występy zawodników zakopiańskiego „Sokoła”, by je później naśladować. Już zanim poszła do szkoły kilkakrotnie wystartowała w zawodach narciarskich zainicjowanych przez Kornela Makuszyńskiego, otrzymując w nagrodę książki z jego autografem. Dziś ich kontynuacją są Zawody Koziołka Matołka, czyli Memoriał im Kornela Makuszyńskiego.

Szkołę powszechną ukończyła w 1932 r. Rodzice nie mogli sfinansować jej dalszej nauki, wobec czego pomagała w gospodarstwie, a cały wolny czas poświęcała na wycieczki w Tatry i doskonalenie swych umiejętności narciarskich – głównie biegu zjazdowego i slalomu specjalnego.

To samozaparcie zaowocowało zdobyciem wicemistrzostwa w kombinacji alpejskiej podczas XVI Mistrzostw Polski w Zakopanem w 1935 r.W slalomie i biegu zjazdowym była trzecia. Rok później Helena Marusarzówna była już mistrzynią, nie dając szans konkurentkom. W 1937 r. również zdobyła mistrzostwo w slalomie i kombinacji alpejskiej, zaś w biegu zjazdowym była druga, ulegając Bronisławie Staszel-Polankowej.

Spore nadzieje wiązała ze startem w zawodach FIS, rozgrywanych w Zakopanem w styczniu 1939 r., jednak pechowo podczas treningu złamała rękę w nadgarstku. Mimo kontuzji,już w marcu, w niemieckim Schwarzwaldzie mimo wyraźnie antypolskich nastrojów i wszechobecnych swastyk,po dwóch konkurencjach zajęła drugie miejsce, ustępując tylko niemieckiej wielokrotnej mistrzyni świata ChristlCranz.

Zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami zwracała uwagę swą urodą. Była wysoką, zgrabną niebieskooką blondynką, o długich niemal do kolan warkoczach, które upinała w kok. Nic dziwnego, że w 1937 roku znalazła się na planie filmu „Halka” w reżyserii Juliusza Gardana jako dublerka, a rok później pojawiła się w ekipie modelek prezentujących w Warszawie stroje narciarskie.Zauroczeni członkowie juryprzyznali jej pierwszą nagrodę.Pojawiała się także na zdjęciach reklamowych w prasie.

Do wybuchu wojny Helena Marusarzówna zdobyła sześciokrotnie mistrzostwo Polski w konkurencjach alpejskich. Wojna przewartościowała jej życie. Zaangażowała się w ruch oporu prowadzony przezZwiązek Walki Zbrojnej (przemianowany w 1942 roku na Armię Krajową). Doskonale znała góry, wobec czego wielokrotniebrawurowo, choć z zasadami konspiracji przeprowadzała przez granicę ludzi, przewoziła też dokumenty i pieniądze.

W noc sylwestrową, kończącą 1939 rok, udało jej się przeprowadzić dwóch młodych ludzi – Tadeusza Schiele i Mariana Zająca, którzy wcześniejniefrasobliwie opowiadali przechodniom, że ruszają do Francji. Dobrze, że wszyscy, łącznie z niemieckim patrolem potraktowali to jak żart. Obaj szczęśliwie dotarli do celu, by później walczyć w angielskich dywizjonach lotniczych.

Szczęście jej dopisywało.Kryzys przyszedł wiosną 1940 roku, gdy przeprowadzając grupę kobiet z dziećmi, znalazła się pod ostrzałem straży granicznych Węgier i Słowacji. Leżąc przez dwie godziny w deszczu pod ogniem karabinowym postanowiła, że jest to ostatni raz.A jednak, gdy w marcu 1940 rokupolecono jej kolejny przerzut pieniędzy i rozkazów, nie potrafiła odmówić. Wpadła w zasadzkę, została aresztowana przez słowackich żandarmów, którzy przekazali ją do placówki gestapo w Muszynie. Stamtąd trafiła do Nowego Sącza i Tarnowa, wciąż mając nadzieję na odzyskanie wolności. Niestety, wraz z innymi więźniami została rozstrzelana 12 września 1941 roku w lesie, w Woli Pogórskiej,12 km od Tarnowa.

Po wojnie, po ekshumacji, jej szczątki przewieziono do Zakopanego i 27 listopada 1958 roku uroczyście pochowano na PęksowymBrzyzku. Pośmiertnie została odznaczona Krzyżem Walecznych oraz Orderem Virtuti Militari. W roku 2019prezydent Andrzej Duda przyznał jejKrzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.

Krzysztof Wieczorek

histor20