Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Bohater Bydgoskiego Marca’81 odznaczony

 

Z Janem Rulewskim, legendą „Solidarności”, główną postacią Bydgoskich Wydarzeń 19 marca 1981 roku, w wolnej Polsce posłem na sejm i senatorem, autorem biograficznej opowieści „Wysoka Temperatura” rozmawia Aleksander Wiśniewski.

 

Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski – to bardzo wysokie odznaczenie państwowe „w uznaniu wybitnych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za osiągnięcia podejmowane z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i publicznej, za działalność na rzecz transformacji ustrojowej w Polsce”. Prezydent Andrzej Duda odznaczył Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski Jana Rulewskiego, swojego bezlitosnego krytyka z opozycji. Jak Pan przyjął ten zaszczyt?

Bez emocji, gdyż już wcześniej bywałem za te i inne „wyczyny” „dekorowany”, Choć w decyzji pojawiły się nowe elementy,jak praca zawodowa, to nawiązanie do rezultatów prac w Romecie (patenty i inne oraz udział w przekształceniach ustrojowych) około 20 lat działalności w parlamencie. Ważne, podkreśliłem to w wystąpieniu, że to był wyraz uznania dla mnie, ale i tych, co mnie lub ja ich otaczałem, gdyż w działalności społecznej nie możliwe jest osiąganie rezultatów samotnie.Istotne było to,że prezydent i premier uczynili to bezpośrednio w Bydgoszczy w obecności wielu uczestników wydarzeń, z postawionym warunkiem naszej obecności.

 

Z powodu przyjęcia odznaczenia z rąk Prezydenta wylała się na Pana fala hejtu. Na portalach społecznościowych osoby mieniące się obrońcami demokracji i praworządności zarzuciły Panu wprost zdradę. Kogo lub co Pan zdradził?

Do hejtu już przywykłem, choć nie rozumiem głupoty tych, którzy często na własny koszt i stracony czas odpowiadają mi na przykład przy okazji prac nad ustawą o alimentacji – „Rulewski, ty sam wymagasz alimentacji”. Mam z tego bezpłatny teatr.

Ale rzeczywiście istotną grupą okazała się ta, która związana jest lub wywodzi się z obecnej opozycji. Liczna i rzeczowa i zawiedziona.Wyjaśniam, że jestem emerytem politycznym i chyba mam wreszcie prawo, aby po 63 latach życia według poleceń mamy, szkoły, partii komunistycznej, potem innych partii, w końcu społeczeństwa -przemówić wolnym głosem.W końcu biłem się o wolność dla innych i siebie.Politycznie rzecz biorąc nie zapisałem się do totalnej opozycji,zaś wychodząc z etosu „Solidarności” trzeba dostrzegać to, co dobre czyni przeciwnik.A tu w działaniach obecnego rządu dostrzegam wiele tego, co sam bym chciał wprowadzić.

 

Podczas uroczystości przy urzędzie wojewódzkim odbył się kuriozalny wiec sprzeciwu zorganizowany przez Obywateli RP, Komitet Obrony Demokracji i Strajk Kobiet. Nie uszanowano nawet polskiego hymnu. Proszę to skomentować.

Protest uważam, jako niedorzeczny i uprzednio klarowałem to organizatorom. Sprzeczne z logiką jest wykorzystywanie wizyty władza na obchody 40-lecia Bydgoskiego Marca 81 do manifestowania, do tego w ordynarny sposób swojego niezadowolenia. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby takie demonstracje miały miejsce podczas mitingów politycznych lub wyborczych.

 

19 marca 2021 roku na fasadzie Pałacu Prezydenckiego w Warszawie wyświetlona została iluminacja upamiętniająca Bydgoski Marzec 1981. To znaczący gest. Czuje Pan satysfakcję?

To niespodziewany i miły gest. Oto w Warszawie, w centrum Europy, młody prezydent zapala światełko dla przeszłości.W Warszawie, gdzie na łamach „Newsweeka” ukazuje się sążnisty artykuł, który ówczesną narodową rezurekcję nazywa emocjami tłumu, Rulewskiego i innych nazywa ludźmi groteski. Oczywiście nie zapomina o mężu stanu Jaruzelskim i odpowiedzialnym Lechu Wałęsie.

Powtórzę, iluminacja na Pałacu Prezydenckim, to bardzo miły, znaczący gest dla wszystkich uczestników tamtych marcowych wydarzeń w Bydgoszczy w roku 1981.

 

Dziękuję za rozmowę.

Kategoria:
Rulewski08 Wikipedia